Fałszywe inwestycje – czym są?
To metoda oszustwa, która polega na podszywaniu się pod maklerów i brokerów giełdowych. Proponują nowe możliwości zainwestowania środków klienta, które np. wcześniej nie były dostępne na rynku dla każdego. Doskonale przedstawiona oferta staje się przekonująca, przez co ciężko rozpoznać kłamstwo. Co więcej, oszuści bardzo często wykorzystują wizerunki znanych osób czy firm. Dzięki temu oferta i możliwość szybkiego oraz wysokiego zarobku wydają się jeszcze bardziej wiarygodne.
Uważaj na fałszywe inwestycje. To jedna z metod, z których najczęściej korzystają oszuści. Polega na oferowaniu ponadprzeciętnych zysków z inwestycji w akcje, surowce czy kryptowaluty. Przestępcy podszywają się pod maklerów bądź brokerów giełdowych
i proponują nowe możliwości zainwestowania pieniędzy, które wcześniej nie były dostępne na rynku dla każdego. Starają się dopasować swoje ataki socjotechniczne do specyfiki rynku krajowego oraz obecnej sytuacji geopolitycznej. Doskonale przedstawiona oferta staje się przekonująca, przez co ciężko rozpoznać kłamstwo.
Zachowaj ostrożność i dowiedz się więcej => www.sgb.pl/falszywe-inwestycje
Przypominamy! Jeśli coś budzi Twoją wątpliwość lub nie działa jak powinno, jak najszybciej skontaktuj się z naszym bankiem lub zadzwoń na Infolinię SGB, czynną 24/7:
- 800 888 888 (bezpłatne połączenie)
- 61 647 28 46 (z zagranicy; opłata zgoda z taryfą operatora).
Dbaj o bezpieczeństwo i nie daj się oszustom!
Jak przebiega takie oszustwo?
- Oszust kontaktuje się z klientem telefonicznie, e-mailowo lub przez media społecznościowe. Oferuje szansę zainwestowania w produkt, który przynosi bardzo wysokie zyski w krótkim czasie. Co ważne, fałszywe oferty są też publikowane na specjalnie przygotowanych serwisach lub w serwisach społecznościowych, np. na Facebooku.
- Oferta wydaje się bardzo atrakcyjna, a oszust gwarantuje brak ryzyka inwestycyjnego, co jeszcze bardziej usypia czujność.
- Oszust chce uwiarygodnić swoją historię, więc nielegalnie wykorzystuje wizerunki znanych i powszechnie szanowanych osób. Udowadnia, że nawet oni zainwestowali swoje środki w ten produkt.
- Najważniejszy etap dla oszusta to instalacja oprogramowania zdalnego pulpitu na urządzeniu klienta (np. popularny Any Desk).
- Oszust przez telefon instruuje, jak „zainwestować”, a jednocześnie wyprowadza środki z konta klienta. Wmawia mu, że to „inwestycja”, a w rzeczywistości przelewa pieniądze na inny rachunek, aby go ukraść.
Ważne: innym etapem tego oszustwa jest to, że klient może przyjąć przelew na swój rachunek. Warto pamiętać, żeby w żadnym wypadku nie przelewać tak przyjętych pieniędzy dalej! Klient weźmie wówczas udział w oszustwie – pomoże przestępcom „przeprać” pieniądze pochodzące z kradzieży od innej osoby. W ten sposób oszuści tworzą złudzenie zysku, który natychmiast trzeba „zainwestować dalej”.
Jak się chronić?
- Nigdy nie podawać loginu i hasła do bankowości internetowej czy danych karty płatniczej (numer karty, CVV, data ważności) – te informacje są poufne, powinny być znane tylko klientowi.
- Nie instalować dodatkowego oprogramowania (np. Any Desk) na urządzeniach, z których klient loguje się do aplikacji bankowej.
- Jeśli klient otrzyma przelew z obcego rachunku, który wygląda jak „zwykły” od innej osoby, nie może przekazywać go dalej. Jeśli to zrobi, weźmie udział w przestępstwie.
- Jeśli klient podejrzewa, że to oszustwo, powinien zadzwonić na policję.